Caroline Fordyce, autorka powieści sensacyjnych wydawanych w odcinkach, zostaje wplątana w tajemnicze morderstwo londyńskiego medium. Wraz z charyzmatycznym dżentelmenem Adamem Hardesty postanawia rozwikłać zagadkę, z którą policja z Bowl Street nie potrafi się uporać. Kolejne zbrodnie, niebezpieczeństwo i iskra pożądania pomiędzy bohaterami - wszystko to trzyma czytelnik w napięciu do ostatnich stron powieści.
Powieść napisana jest bardzo płynnie, przystępnym lecz poprawnym językiem literackim. Nie jest to literatura wysokich lotów, ale braku talentu pisarskiego i grafomaństwa autorce w żadnym wypadku nie można zarzucić.
No ale, nie obyło by się bez jakiegoś "ale". Powieści Amandy Quick przeczytałam już dobre kilkanaście sztuk. Schemat budowania fabuły tej autorki znam więc już całkiem dobrze i niestety muszę stwierdzić, że "Czekaj do północy" nie zaskakuje zupełnie niczym. Także bohaterka jest typem, o którym już czytałam w poprzednich książkach (udająca wdowę kobieta o wątpliwej przeszłości, zupełnie niesłusznie posądzana o czyny niegodne damy). Wątek związany ze spirytyzmem to jeden z ulubionych u Amandy Quick, więc dla mnie kolejne rozczarowanie.
Co do scen miłosnych to prowadzone są one także według utartej ścieżki.
Dla osób którzy nigdy wcześniej nie czytali książek tej autorki pozycja jak najbardziej do polecenia. Dla znawców tematu, jedynie kolejny tytuł do odhaczenia w dorobku Amandy Quick.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz