czwartek, 26 września 2019

"Kusząca pomyłka" Vi Keeland

Vi Keeland jest już mi znana od dawna. Opisywałam tutaj jej powieść  "Tylko twój", którą uważam za niezbyt udaną. "Kusząca pomyłka" natomiast okazała się być książką w stu procentach spełniającą moje oczekiwania.

Po pierwsze jednak, nie wierzcie w blurba. Wprowadza on trochę nieporozumień. Owszem Rachel i Cain spotykają się po raz w pierwszy w barze, gdzie dziewczyna mówi mu co myśli na temat zdradzania żony, ale szybko okazuje się, że to wszystko jest po prostu zwykłą pomyłką. I Rachel nakrzyczała na niewłaściwego faceta.

Nie byłoby sprawy, gdyby nie to że wkrótce spotykają się ponownie. Tym razem na uczelni. On jest profesorem, ona jego nową asystentką. On ceni sobie punktualność, ona przychodzi mocno spóźniona na pierwszy wykład. Ale Cain po bliższym poznaniu okaże się bohaterem wręcz cudownym. Ja jestem zauroczona nim totalnie. 

W tej książce mamy trochę potyczek słownych, trochę wzajemnego przyciągania, tajemnicę z przeszłości, odrobinę erotyki, ale tak bez przesady. Czyli wszystko co w dobrym romansie powinno się znaleźć.

Bardzo podobał mi się wątek wiary i Bożej Opatrzności, który autorka bardzo zgrabnie wplotła w fabułę. Wcale nie przesadzając w żadną stronę. Zrobiła to bardzo subtelnie i z wyczuciem. A przy okazji wytłumaczyła pewne okoliczności, które w normalnym życiu raczej nie miałyby prawa się wydarzyć.

Szczerze mogę polecić tę książkę, jak i inne powieści tej autorki takie jak "Gracz", "Walka" czy "Bossman".

1 komentarz:

  1. Ten facet na okładce to prawie tak przystojny jak ja 😁
    Pozycja nie dla mnie, ale miło że Tobie przypadła do gustu.

    OdpowiedzUsuń

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...